Szukaj

obróciłam sie i jagbym zniknęła w opoarach, pobiegłam nad morze

tak je nazywam czasmi, "oficjalnie" nazywa się "Strachu"

ja tak samo, ale tak się pytałam bo ty to zawsze i wszędzie byłaś...

daj mi sie chwilę zastanowic-powiedziałam i przymknęłam oczy-morze spienione morze?

bo nie pisala kilka dni Very Happy

-szczeżuj

wstałam i otrząsnęłam się, kapka lawy z mojej łapy wpadła na pysk Diega-no dobra, idziemy

przyczajony-samotnik, który wciąga inne wilki do lasu czy mułu rzecznego z którego bez pomocy niemożna sie wydostac. Każdy przyczajony ma jeden żywioł np. wodę, czyli np. wciąga w muł rzeczny

zagub ...

nadal leżałam ignorując zachowanie swojego pana

co jest z suhu?

należy zwracac uwagę, jeśli takie cos sie zakłąda, bo takie bezsensowne zakłądnie tematów to syf, a nie komentarze, młody

nie, jakoś nic nie mówiłam-powiedziałam przewracając oczami

Su, nie na wszystkich forach jast tak samo, nie wiem tylko dla czego nie można pisac w ogłoszeniach, to trochę dziwne...

z nut, my ze słuchu

Ja???? kto to mówi?!?!?!-pomyślałam

ty jesteś mikołajem, to masz do kompletu gabriela(archanioła dla nieświadomych/nie-Chrześcijan)

to jest beznadziejna ankieta, bo niby po co mam się tu rejestrowac, skoro mi się nie podoba

to nie off, my jutro kończymy po trzech lekcjach, z czego ostatnia to jasełka(śpiewam w chórze)

nie wiem, może ciebie obleje-zażartowałam-albo przyprowadze Draga ze śniegiem?

faktycznie, żałosne do bólu, jak to powiedziała moja była wychowawczyni "trzeba miec odwage cywilną", jeśli byś ją miała, nie było by tego cyrku, przeczytaj to uważnie, bo to przedewszystkim ...

może skocze z klifu do jeziora?-zaproponowałam zdegustowana

ja standardowo 4 kilka 5 i 6 z muzyki...

co się stało, bo nie jestem w temacie?

to poczekamy, Hat, jak się dowiesz co z Hatake to powiedz

ja próbowałam, ale też mi nie wychodziło

uciekła bo nie mogła na nas patrzec

ja tam duuuużo zdziałam, przynajmniej tą półkulą z pomysłami i głupotami Laughing

usiłuję...

ja też!

zadowole cię jeśli coś wymyślisz...

nie, spoko, po prostu nie zawsze rozumiem o co Ci chodzi, muszę przyzwyczaic sie do twojego stylu

ja demonem albo wampirem

całkiem możliwe

//lece, tatusiek, cześc//

piorun nabija, pisze dwa razy to samo, nie wnośi to nic do rozmowy i proszę, jak zwracacie sie do mnie piszcie imieniem postaci, Qa czy tam jak chcecie.
Poza tym mówie nie piszę rymów w większości wi ...

mówiłąm, nie ma zwierząt typu wilk czy coś, zagłosuj

No więc wpisujecie ulubione magiczne stworzenie, w które chcielibyście się wcielic w realu, nie koniecznie na zawsze, ale np. zmieniac się, nie ma czegoś takowego jak gadający wilk czy tygrys!

Chci ...

jestem za

ja mam 12 lat! chodze do 6podstawówki, co tu za ciemnoty Step wciskasz, co Su?

Ja powiem że mieszkam w najgorszym mieście w Polsce(według mnie), każdy to miasti zna, ma ono mało lasów.

A jak się ...

nie, po prostu nie mam pomysłu, co mam zrobic, wejśc w ogień, skoczyc z budynku-przewróciłam oczami

wiem, umiem czytac i dziwnym trafem nie lubie jak ktoś nabija posty.
Piszę to tylko dla wyjaśnienia, bo stawiam pytania bez rozwiazani, pozatym raczej nie piszę wierszy rymowanych

wilk ma uczucia, szatan nie, a jeśli czytalibyście uważnie, odnaleźlibyście linijki

"[...]gdy zmieni się świat
Gdy sztan pozna uczucia[...]"

Piszę wiersze, także tu je wstawię, przynajmniej kilka:

"Koń trupio blady..."

Koń trupio blady pędzi przez świat
Szukając innych wolnych koni
Pędzi przez bezkres
Po kres swych sił
...

ja bym chciała, było by cudownie, biegac po lasach, z nikac w cieniu, byc nieuchwytną, niekontrolowaną...

ja z WF-u mam 5, chemi i fizyki nie mam

nie mam zbyt bujnej wyobraźni-skwitowałam

//napisz jszcze raz bo nic nie rozumiem!//

tu się zgodze, inaczej to faktycznie kradzież, w sumie mi też powiedz, szatanku

nigdy nie oglądałam, wolf's rian, o czym to?

wzruszyłam barkami, nadal leżąc tuż koło ognia

wilczyca wydawała mi sie nieogarnięta, nawet nie rozumie jak obraża i się jeszcze kłuci...

//o co Ci chodzi? zarejestrowałam się przed tobą!//

można wpisac w podpis

a ty jesteś Okami na forum wilki94?-krztusze się

/kkochana, nie wyszłam z tematu, widac że czegoś nie rozumiesz/

Bleach! love, love love!-uwielbiam, ale oglądam troche po polsku na zig-zap-ie, tam jest niezłe tłumaczenie kodu Lyoko i W poszukiwaniu ziemi

zniknęłam za cierniami

spojrzałam w puste iczy wilka rozbawiona

położyłam się, znudzona gadaniem wilczycy

reaguje, tchurz, taki jak ty nie reaguje, jeśli żadna ze mnie wilczyca, wiedz, iż jestem opętana, z ty nawet na miano wilczego pomiotu nie zasługujesz

//muszę leciec, będę jutro ok. 18, moze wcześn ...

położyłąm się tuż obok ognia

wyczułam na sobie wzrokk, skierowałam swój tak, aby się spotkały

o tak, widzisz, nawet nie wiesz kiedy

//lece//

//wiem, ale dużo wolniej niż reszta wilków, jestem rodem z piekła//

Wyszłam z ognia, kładąc się tuż obok

znikłam za murami budynku, czując przyjemne ciepło ognia

raczej jedną, ciebie, oraźiłaś mnie, a piekło tego nie toleruje

zrobisz, no jasne

//jesteś na nie swoim terenie, na dodatek masz o 10 pkt. siły mniej//

weszłam w środek ognia

jasne, co myślisz ze jak przewodzisz jakiejś watasze to jesteś silniejsza? Srogo się mylisz!

położyłam się obok pana, w płomieniach

weszłam w płonący budynek

to co, mała?

oblizałam nos, dziwnie uśmiechnięta

tak mówią Ci co się boją

wsunęłam nos w płynną lawe

jasne

położyłąm się

otrząsnęłam sie-jeśli chcesz się bic to powiedz, tylko przygotuj sie na łomot

stałam w zasięgu płomieni-co robimy?

przewróciłąm oczami

przeciągnęłam się

byc może, zazdrosna nie jestem, jedynie mam chronic swego pana-powiedziałam, kula mnie trafiła, jednak nie zrobiło to na mnie wrażenia

w której jesteś klasie?!

wróciłam do siebie, otrząsnęłam i położyłam-z kąd śnieg w piekle?

hipnotyzuje, podchodząc za blisko

możliwe, nie znam się na tym, ale nie będzie go hipnotyzowała

Panie?

Bądź ostrożny-powiedziałąm do Diega

otrząsnęłam się

idiota-pomyślałam

odepchnęłam wilczyce od Szatana

Diego, Ciebie może to rani, mnie nie, nie pozwole Cię skrzywdzic

faktycznie, nie najgorzej

stanęłam przed diegiem

panie-powiedziałam cicho, potem warknęłam, aby wyrwac Szatana z transu

zawyłąm wściekła, dziwnie złączona z bólem Szatana

zaczęłam zlizywac śnieg z pyska Diega

warknęłam cicho

nie bój się, żaden Cię nie dotknie, przeteleportuj się gdzieś, może nad jezioro słońca?

czym on si tak denerwóje?-przewróciłąm oczami

nie wiem, jeśli chcesz gdzieś iśc, to powiedz-powiedziałam lapiąc płatek śniegu, który przedostał się przez gałęzie, prawie dotknął diega

jeśli chcecie porozmawiac to idźcie do podziemia, albo na teren watahy śmierci

położyłąm sie pod tymże budynkiem