Szukaj

-no wiec , dobrze....- powiedzial powaznie i usmiechnal sie szyderczo , po czym zniknął w jezykach ognia

ja tez przewaznie John... a wogóle to nowy jestes?

-jakie? - parskanl do niej
-jest takie wogole? - zasmial sie

eh tam , nie obrazcie sie alre cos czuje ze to forum podupada.... :/
no nie ma nas duzo i coraz mniej odwiedza forum...
szkoda by bylo

roztopila sie na pysku i wchłoneła do niego...
-gdzie wiec chcesz sie wykazac.. twoja decyzja , drugiej nie bedzie - mruknal tajemniczo...

nagle pojawił sie z nikad w ogniu
-wiec... masz okazje sie wykazac.. jesli chcesz mi słuzyc... - powiedzial diabelskim tonem
-wiec, idziemy na ,,góre,, (do krainy) - dodał
-zobaczymy co sie tam dzi ...

buhahahahaha

-eh... - westchnął i zniknał w płomieniach

spojrzał na nia
słucham... chcialas cos rzec... - mruknął patrzac na nia gniewnie

spojrzał na nia pogardliwie
-irytujace... - szepnął do siebie i wstał spacerujac wsród ognia

ja szukam po róznych str. niektóre sa z zagranicznych , albo z pozuconych

ja tez

Stephanie: ,,Ja na wilki94 mam 2 postacie..xD,,
Piorun: ,,A ja wiem kim jest, drugie konto, Sep.,,
Stephanie: ,,Good..xD,,

STEPHANIE! JESTES ŻAŁOSNA I DOSC ZE UKRADLAS TO SIE WYPIERAŁAS I ZWALALA ...

Nie ma takiej .... a wydalo sie to w tym poscie , jak go znajde to wam pokaze , pisze ze ona jest na wilki94 Sep.... czyli chyba wiadomo!

nie twoja wina:( spoko rozumiem... <wnerw> najlepsze jest to ze ja tez jestem tam zalogowany

z klifu do jeziora? e taaam.. - mruknał znudzony
-mysl dalej...

wiem o tym Hat , nie szkodzi pogadam se z nia tez! bedzie miala przekichane!
Qa chodzi o kradziesz uzytkownika , jak bedzie wiadomo posle ci linka

ja mialem miec same piatki teraz bo nigdy nie mialem paska , ale..... jade na niskich ocenach :p

jesli ona jest sepira to normalnie to jest hamskie :/:/ moge poslac linka Hat?

wiec poczekam.... - mruknał smetnie i ziewnał

spoko

jak znajde wszytkich do ci podam , albo sam podpisze, a avek Stephanie jest podpisany i legalny Very Happy

i ja!

hahaha.... nie wiem a co Hat sie stało?

odjechane! Very Happy

-chce zebys ty cos wymyslila - spojrzał na nia piekielnie

dobrze bede podpisywał Very Happy

zara ci napisze :p

hahahahha , no własnie Razz

tasak ...hmmmmmm , no no no Very Happy

lecz jego juz nie było ... wiatr unosil zapach siarki i dymu...

no wiesz.... Razz

ale jak to!!!!? Very Happy

obiadu? niach niach , mmmmm Very Happy

aha aha aha Razz

czekam

no dajesz

eh... jak tam chcesz...

e tam

ja nbie mam narazie fot, raczej :/

nom

a ty Suh na offa! tu jest temat!

spoko

nom nom , to jak bedzie??

całkie mozliwe? czy raczej napewno.... - mruknał i wstał , przeciagnął sie podszedł do małej rzeki lawy

nie

musze leciec bede jutro Razz

papa

ale ja nie wiem czy mam jakies :p a masz nk?

mnaim mnaim, zjesz? hia hia , dasz te fotke Very Happy

wilk jakby sie rozpadł, wszystko znikneęło , ogien dym, nie bylo sladu po Diego, po Szatanie lub dawnym nim... zostala tylko jego krew, a w wietrze niosły sie słowa
-skazales mnie...... zaplacisz za ...

bylem pierwszy Razz

oki ide na off

no a ty? podaj Very Happy

a i skonczmy offa Razz

hehe, no nie powiem... Razz

-zabiłes mnie - wilk odezwał sie i spojrzał wilkowi w oczy
-zabiłes - szepnał wiatr , który nagle sie zerwał, szaremu wilkowi zaczeła lać sie krew z oczu i nagle , samme robily mu sie rany , w tych m ...

Ej malenka bo jestes dziewczyną Razz

macie foty?

ale czemu? za co?

Szary wilk spojrzał zwyklymi oczami w oczy Suhu, co poczuła? to wie tylko ona... wilk nie zmienial miny , jakby byla na stałe... spojrzał na Baluma

zwykły szary dobry wilk, był jednak prawdziwy, nie był to Szatan, to był Diego taki jak kiedys zanim tu przybył i zanim dorósł, ten wilk był mały , młody, taki jak Balum i teraz było widac , był taki ...

Wilk był szary i calkiem inny niz terazniejszy Diego , to był on zanim został Szatanem, spojrzał na wilczyce normalnymi oczami , mine mial potulna i dobra , inna niz Szatan.. Padł na ziemie pod ciezar ...

nie było go widac lecz...
--> http://pu.i.wp.pl/?k=NDU1NTExNTIsNjc3MTkx&f=p042_0_1.jpg
ta postac , tak łagodna i dobra... teraz ona wyloniła sie z ognia jak prawdziwa , teraz ona własnie szła ...

zniknął w plomieniach, pojwail sie za wilkiem i jednym ruchem łapy zrobil mu rane na karku , która zaczeła krwawic, po czym zniknał i apnoszyl sie gdzies w ogniu jeczac

on! on mnie zabił1 przez niego zabili mnie , wydał mnie zeby ratowac siebie! przysiegalismy! - z oczu leciala krew..
-a ty! wydałes mnie... - jęczał
-teraz widzisz czym jestem! ale pezynajmniej moge ...

wył z wscieklosci nie otwierajac oczu...
-on mnie wydał! - warknał z bulem i spojrzał na niego , wprost w jego oczy

szrpał sie , bił sie z soba w ciele, wył przy tym z bulu, coraz wiecej scen śmierci przechodzilo w sród ognia, widac je bylo teraz kazdy mógl je zobaczyc, mógl zobaczyc smierc Diega, mordowanie go i k ...

jestem potrzebny! hahaha nie rosmieszaj mnie! jestem potrzebny tobie!? abys znów mnie wystawil i pozwolil... - przerwał i nagle zamknal oczy zaciskaajc zeby i szarpiac łbem, przez dym przechodzily sce ...

nie! ja bylem nim kiedys! dopóki ty nie zniszczyles tego! a teraz znów tu jestes! po co! po co!? - warczał a z oczu lała mu sie krew , jakby Szatanskie łzy

spojrzał na smoka
-to ciebie nie dotyczy! - warknał szczerzac kły
-ty.... zdrajco! zniszczyles mi zycie , przez twoje tchurzostwo i ratowanie tylko siebie! teraz tez powinienes tak zrobic , jak zaws ...

odepchnał wilczyce mocno , nie patrzac nawet kim była , nie wiedizal co robi , mial przed soba tylko jedna scene z przeszłosci
-nazywales siebie mym bratem! - warknał

czego nie mogłes! nie mogłes wtedy wyjsc z tego ukrycia! nie mogłes wtedy nic zrobic!? to zbedne tłumaczenie! nie wybzce ci i teraz zrobie to co ty zrobiles mi kiedys! upokorze cie i zniszcze ci zycie ...

pojawiles sie za póxno! - warknał dalej idac w jego strone
-zaaaaawsze byles tchurzem... - zacisnał zeby, a przed nim wyłoniła sie jedna ze scen z przeszłosci , przedstawiajaca własnie Baluma...
--& ...

obraz zniknął a Szatan pojawil sie z ognia..
-pamietam to doskonale.... zdradziles mnie... - podchodzil pomalu do wilka, który lezal juz na glebie.. - teraz odplace ci sie tym samym , lecz moja zemst ...

w dymie i plomieniach pojawila sie taka postac --> http://pu.i.wp.pl/?k=NDU1NTExNTIsNjc3MTkx&f=p042_0_1.jpg
-pamietasz? - młody głos odezwal sie, lecz Szatan nie bylo dalej, głos jakby niebyl ...

zrobilbys to! - krzyczał , ale nie bylo go dalej widac...
-zrobilbys! znów! - głos zmienil sie na calkiem inny , na głos wilka , młodego , glos byl wrecz rozpaczajacy

tak mi przykro - głos spokojny i zrównowazony odpowiedzial im z zza nich...
-no no no, bystrzaki... haha, ale mówilem ze moze zabic mnie tylko jedna rzecz... - spojrzał na Balum
-no nie myslalem ze ...

zniknał znow sie rozpływajac , nagle pojawil sie przy wilki, Balumie...
-zapomnieliscie o swym przyjacielu.... - mruknał smiejac sie kpinnie i stawiaajc łape na ciele wilka
-smoku , głupcze! - zasmi ...

/haha , mialo byc bez magii , ej boze/

rozplynal sie w plomieniach zanim wilk dosiegnał, nafgle pojawil sie nad nim i wtedy przygniutł go do ziemi z wielkim hukiem
-a ty, ty jestes zbyt pewny sieb ...

spojrzał na Pioruna i nagle puscil go a ten osunął sie na ziemie, spojrzał na Balum i zacisnal szczeki , z oczu polala sie krew , ajkby szatanskie łzy...
-przepraszam cie , ale on tego potrzebuje.... ...

to nudne.... - mruknał i ziewnał
- nie potrafisz mnie zadowolic.... - powiedzial smetnie

nie nie bedziesz zjawą, kazdego kogo ja zabije jest Zła Dusza.... tym razem nie trafiles ze swym wspanialym planem... - szepnął do niego i wzmocnil ogien , czujac jak wilk jeszcze zyje... odepchnal do ...

nie przejol sie wilkiem , lecz mial ochote i jego zabic....
-widzisz jak łatwo jest zginąc... - szepnał mu do ucha..
-widzisz... - smial sie kpinnie
-jestes moją ofiara, ale nie bój sie nie znikni ...

jestes głupcem.... załatwie cie tylko jednym ruchem.... - zasmial sie szyderczo i nagle znaazl sie kolo wilka , chwycil go mocno za szyje swymi wielkimi kłami, ostrymi jak brzytwa... zacisnał mocno sz ...

bo kiedy spojrzałem ci w oczy , kiedy mówiles o planie smoka.... zobaczyłem co czeka cie... jaka smierc cie dopadnie... lecz.... - mówil diabelskim głosem, ale ostatnie słowo jakby mówil juz ktos inny

chcesz tego? - spytał innym jednak głosem , glosem jakby zwyklego wilka....

zarys jakby rozmyl sie w ogniu , który coraz bardziej sie zwiekszał...
-ale.... zginiesz.... - mruknał....gdzes z ognia

pytam czy ty je przyjmujesz.... - wplomieniach wilk dostrzegł Szatan , a raczej jego zarys.... nagle Diabeł stanal za młoda wilczyca, siegajac do niej łapami , palacymi sie zywym ogniem , jednak czy ...

mnie sie tam podoba Very Happy

haha , spoko , nie słyszalem Very Happy

dalej słycgac było tylko ten straszny przezywajacy smiech i wycie tysiaca zabitych , jeki nie do wytrzymania , straszliwie wrecz jęki dusz w meczarni

jakby zniknął z za wilka , na chwile nie bylo go widac , słychac jednka tak... smiech złowieszczy i bezlitosny

co?! kłamiesz Razz

co to wogóle jest

nie ruszył sie , ale zapewne wilk czuł jego oddech na karku, jego piekielny oddech

/z.w/

- ja nie chocbym chcial nie moge pozbyc sie ognia który mnie chroni, to nie moja wola , ze on to robi , to zasluga kogos innego, lecz tego nie poznasz nigdy... - stal za nim dalej szepzac mu do ucha p ...

-nie uzywam magii... - szepnał mu do ucha nagle znajdujac sie za nim
-ogien chroni mnie mimo mej woli.... to jest moja tajemnica... - szeptal dalej ...

aha , spoko , no to widze ze kazdy jest z kas indziej Very Happy

no chodz malenka Very Happy

szukał dalej ofiar , kazde zwierze i roslina , dostreztnie sie paliła

eh , a ty Drag , zkad jestes?

byl tak zaslepiony ze słyszal tylko pomruki Zefira , jednak w myslasz slyszal kazde jego słowo, zaczal go szukac...

no ja tak samo Very Happy

krązył w ogniu , po dolinie, która plomienie i dym ogarnal calkowiecie , byl tak zły i wsciekly , ze zabilby teraz kazdego którego by zobaczył

rozgladnal sie za smokiem ,
-masz szczescie ze ucieles! hahahaha! -smial sie bezlitosnie , jego oczy zrobily sie czerwone , a ogien mial kolor i zapach krwi ofiar Szatana
-pamietaj , jesli znow si ...

-to ty sie nabrales - powiedzial mu oslepiajac go blaskiem swych oczu

nagle w tym samym miejscu gdzie wczesniej stał Diego , wybuchł wielki ogien , jak po wybuchu bomby atomowej , takie tez miala pole razenia , wszystko dookola zaczoł pochlaniac ogien, odrzucił smoka i ...